Przed nami wielki kontrakt UE z Kanadą, beneficjentem tego układu miałby być nasz kraj. Rząd twierdzi, że jest to rozwiązanie dobre dla naszego państwa, chociaż ci, którzy dokonali największych zniszczeń polskiej gospodarki, zarzekają się, że jest to bardzo niedobre rozwiązanie...
Jak niosą wieści, kanadyjski Bombardier będzie restrukturyzowany. Jest to firma posiadająca wiele zakładów a jeden z nich znajduje się we Wrocławiu i klepie lokomotywy oraz tramwaje szybkobieżne. Restrukturyzacja ma doprowadzić do zwilnienia kilku tysięcy pracowników, z czego największe zwolnienia będą dotyczyć działów nieprodukcyjnych [1].
Myślę, że taka restrukturyzacja wiodącego giganta przemysłowego może nas nauczyć całkiem sporo... Przypomnijmy okres polskiej"pierestrojki" - gdzie najlepsze przedsiębiorstwa dostały się Lechowi Wałęsie, a on już z tym zrobił co trzeba. My jeszcze zapłąciliśmy za to 20 od łebka... A przedsiebiorstwa zostały zreprywatyzowane, to znaczy zlikwidowane. Nie tak od razu. Najpierw rozmawiano ze zwiazkami zakładowymi i po ich obdarowaniu licznymi przywilejami oraz gwarancją zachowania zatrudnienia na okres nie krótszy, niż trzy lata nastąpił intensywny wzrost produkcji tych przedsiebiorstw. Pamiętamy telewizyjny szał "Ojciec - prać ?" czy też "Mydełko Fa" a zakłądy produkujące margarynę fundowały co tydzień chłodziarki i zamrażarki... które wręczano w asyscie Witolda Pyrkosza...znanego z roli cwanego szofera w serialu "Czterej pancerni i pies"...
trzy lata przeminęły bardzo szybko, a polskie załogi zostały zwolnione z pracy. Zgodnie z umową, że będą mieć zatrudnienie przez trzy lata... Okazało się, że to było zatrudnienie przez tylko trzy lata. A majatek został zlikwidowany. Oddano go każdemu, kto dał za to jakieś pieniądze i tłumaczono, że produkt wart jest dokłądnie tyle, ile daje za niego nabywca...
Dzisiaj to właśnie inwestor strategiczny, anie polskie przedsiębiorstwo państwowe dokonuje restrukturyzacji. W tamtym czasie walczyli o przejęcie rynku. A dzisiaj nie mają nabywców na swój produkt tylko dlatego, że zaniżono wynagrodzenia pracowników w taki sposób, że rynek, na któy trafił produkt renomowanego producenta, ten rynek został ogołocony z możliwosci reprodukcji.
Uważam, że upadły wszystkie mity, wszystkie przesłanki "biznesu" na wzór amerykański. Wielkie korporacje są nastawione na zysk, a kiedy go nie ma, sprzedają swój potencjał gospodarczy.
Zastanówmy się, czy warto jest handlować z Kanadą, któej gospodarka już teraz pęka sama z siebie, któa nie uzyskuje dochodu na poziomie gwarantujacym zysk i musi upaść dokłądnie tak samo, jak upadł cały polski przemysł... Cały - ten państwowy, zlikwidowany na rozkaz... może już Jaruzelskiego, a może dopiero Wałęsy - każdego z nich w roli prezydenta państwa.
Potem było już coraz szybciej, kolejne dziesięć lat Kwaśniewskiego narzędzie i niewielkie wyhamowanie tej likwidacji w latach 2005-2007... i potem znowu kolejne dwie kadencje sejmu pod władztwem koalicji PO-PSL...
Powinniśmy starannie przyglądać się restrukturyzacji ponadnarodowego koncernu kapitałowego, któy dzierży prym w produkcji nie tylko pojazdów szynowych (lokomotywy, wagony kolejowe, tramwaje oraz wagony metra), ale też i dużych samolotów...
Powinniśmy zobaczyć, jak ta firma traktuje pracowników, jakie zawiera z nimi umowy i jakie odprawy czekają na zwolnione grupowo osoby...
Powinniśmy zastanowić się nad sposobem wyprzedaży majątku i upłynnienia z magazynów zgromadzonych części do prowadzonej produkcji, produktów w różnej fazie realizacji oraz sposobu wyprzedaży produktów już gotowych, a które nie znalazły dotąd nabywcy...
I powinniśmy porównać te działania z polityką Unii Wolności, która w Polsce zlikwidowała cały przemysł państwowy, a zaraz po nim stracił rację bytu sektor rzemisła, starannie wpleciionego w koprodukcję z przemysłem państwowym.
Jeżeli Kanadyjczycy zrobią inaczej, to można oczekiwać, że prywatyzacja w wykonaniu Unii Wolności z premierem Buzkiem byłą warta funta kłaków...
[1] http://biznes.interia.pl/firma/news/bombardier-znowu-zwalnia-teraz-7500-osob,2409131,1852
Komentarze