Prezes Zarządu Prezes Zarządu
244
BLOG

Biznes: lichwa

Prezes Zarządu Prezes Zarządu Polityka Obserwuj notkę 0

Idea rzetelności kupieckiej przeminęła wraz z rezygnacją z Kodeksu Handlowego z 1935 roku. Obrona obrotu gospodarczego była wtedy wiodącym zadaniem państwa. Jednym z problemów, które doprowadziły do kryzysu ekonomicznego lat 20. XX w. - był przerost inwestycyjny. Problem polegał na powiązaniu pieniądza ze złotem. Było to poważne ograniczenie obrotu. Jeszcze nie do końca rozumiano, że gwarancją wartości jest nie złoto, ale potencjał państwa. To ludzie swoją wiedzą, swoim wykształceniem i umiejętnościami  potrafili wytworzyć tak wielką wartość, której wtedy nie było sposobu ogarnąć miarą kruszcu.

Worek złota w czasach pokoju miał wartość niemałą, jednak w chwili zagrożenia głodem wartość złota miała tylko sens przetrwania do następnego posiłku. Pokazały to wydarzenia wojen - tej pierwszej, kiedy to stanęły przeciwko sobie wrogie oddziały i nie podejmowały dalszego działania, i ta druga wojna, kiedy to przemysł zbrojeniowy stał się ogromnym potencjałem przetargowym. W obu przypadkach wartość pieniądza czy wartość złota była wartością przetargową, wartością bez znaczenia i oznaczała kwotę transakcji oderwanej od realiów gospodarki.

Inflacja spowodowana koncentracją pieniądza w jednych rękach i brak obrotu gospodarczego z uwagi na brak środka obrotowego dopełniły reszty. Tu można zastanawiać się, na ile mam rację. I oto dowód - ruszyły roboty publiczne. Zupełnie nowa inicjatywa polityczna poruszyła społeczeństwo. Partia polityczna stworzyła gwarancję wymiany pracy na niezbędne artykuły pierwszej potrzeby, w szczególności na żywność oraz leki.

To polityka państwa przebiła wartość pieniądza. Wartość pracy przewyższyła brak wymiany handlowej z powodu braku pieniędzy.

Dzisiaj znowu wraca problem bezrobocia, problem nadwyżki produkcji bez konsumpcji tej nadwyżki. Cena pracy spada, cena dóbr konsumpcyjnych także spada, ale obrót nie zwraca kosztów wytworzenia... Tak dzieje się od lat 80. XX w. Ta "Solidarnosć", której można nieskończenie, może w Polsce miała jakieś znaczenie polityczne, ale nie można wykluczyć interesowności wsparcia z zagranicy. Uważam, że tutaj komuś zależało na poszerzeniu strefy swoich wpływów, stąd znalazły się pieniądze na opozycję wobec rządu. Niektórzy walczyli o swoje ideały, inni realizowali swoje interesy. Być może dlatego tak wielu działaczy podziemia lat 70-80. XX w. znalazło się na szczytach władzy i jednocześnie tuzami gospodarki.

Efekt jest widoczny w postaci obrotu zadłużeniami. O ile kodeks zobowiązań wyraźnie wskazywał terminy wygaszenia roszczeń, to sprytne manipulacje handlowe wierzytelnościami wykluczają wyjście z długów, za które winę ponosi państwo.

Tak, to państwo winne jest kagańca zadłuzenia kredytowego. Z jednej strony -  przepisy prawa państwowego pozwalają na obrót czymś, czego być nie powinno, z drugiej strony - te same przepisy tak ustaliły relację między wartością pracy i rentownością zadłużenia, że opłaca się wejść w prawa osoby trzeciej spłacającej zobowiązanie dłużnika i ścigać go do końca jego życia, i gdyby nie wypadek przy pracy w październiku 2015, dług przechodziłby na dziedzica.

Zrezygnowani z instytucji przedawnienia roszczeń wobec osób poszkodowanych przez państwo - to samo państwo, które z jednej strony ustala stawki odsetek za nieterminową zapłatę zobowiązania i jednocześnie uniemożliwia spłacenie zobowiązania likwidując stanowiska pracy w sposób sprzeczny z interesem społeczeństwa.

Czy tak już pozostanie na zawsze ?

Dzisiaj pojawia się pierwszy znak opamiętania. Osoby zadłużone, które ubiegają się o jakiekolwiek wsparcie, są skazane na śmierć głodową. Rachunki zajmuje komornik w świetle prawa, szczególnie prawa ścigania zadłużenia i żadne środki nie trafiają do rodziny osoby zadłużonej.

Inicjatywa wyborcza wsparcia rodziny - znana jako 500 PLUS - została wyśmiana na wszystkie strony jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Teraz, kiedy jest już na etapie realizacji, zaszły kojejne zagrożenia. Aby tę inicjatywę obronić, trzeba wydać specjalne prawo uniemożliwiające tę pomoc inwestycyjną państwa w rodzinę  przejąć przez komorników.

Teraz trzeba pójść za ciosem i rozliczyć okres zwijania gospodarki, kiedy to dziesiątki rodzin utraciły miejsce pracy na mocy indywidualnej decyzji ministra likidującego podległe mu przedsiębiorstwa państwowe. To pańsśtwo pozwoliło na utratę zdolności kredytowej polskiego społeczeństwa i to na państwie ciąży wsparcie rodzin dotkniętych problemem biedy.

Zakończenie

Prawda jest trudna dla wszystkich. To rządy polityków partii liberalnych doprowadziły do likwidacji polskiego przemysłu. To prezydentura Lecha Wałęsy przyczyniła się do likwidacji związków zawodowych z założenia broniących interesu pracowników. To działacze związkowi po objęciu stanowisk ministerialnych podjęli decyzje władcze likwidujące kolejne stanowiska a niektóre decyzje polityków (premier Mazowiecki) oddaliły możliwość rozliczenia osób winnych destrukcji państwa (czarna kreska).

Jest już pierwsza jaskółka obrony polskiego społeczeństwa przed rabunkiem materialnym - jest to utworzenie specjalnych subkont ze środkami wolnymi od zajęć komorniczych.

Nie jest to jeszcze wszystko, co można uczynić. Wiele osób pracuje w wymiarze mniejszym, niż etat, stąd ich wynagrodzenie przekraczające kwotę minimalną i tak zostaje objęte egzekucją komorniczą. To, co zostaje pracownikowi wypłacone po dokonaniu potrącenia komorniczego, jest przekazywane na rachunek bankowy pracownika. I tu już inny komornik zabiera całą kwotę, jaka zostaje zdeponowana na rachunku bankowym.

W moje ocenie brak jest informacji, że kwota została obciążona egzekucją i że jest to część absolutnie wolna od zajęć komorniczych...

Uważam, że ten problem należy uporządkować, a dyspozycja państwa o zakazie egzekucji z określonego wynagrodzenia jest w pełni skuteczna.

Proszę zobaczyć - przez osiem lat nikt nie był w stanie rozwiązać problemu zadłużenia komorniczego pracowników, a tutaj w kilka zaledwie miesięcy nowego składu parlamentu banki będą zakadać subkonto z zastrzeżeniem, że są to kwoty wolne od wszelkich zajęć komorniczych... Jakby sam komornik nie potrafił rozpoznać sytuacji materialnej rodziny i potrąciłby niemal 100%, gdyby tylko mu to udało się dokonać...

Warto tutaj powołać się na prawo upadłościowe. Firma upadająca zaspokaja swoich wierzycieli w określonej kolejności. Jeżeli jest ich więcej, niż wynosi wartość majątku takiej firmy, nie wszyscy odzyskają swoją nalezność...

http://www.radiomaryja.pl/informacje/komornik-nie-zajmie-pieniedzy-z-500-plus-powstana-subkonta/

 

 

nauczyciel zawodu i praktyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka