Z bardzo interesujacą inwestycją wystąpił rząd Beaty Szydło. Z pieniędzy publicznych zostanie wzniesiona pula mieszkań do wynajęcia. Państwo przekaże firmom budowlanym grunt pod zabudowę. Pewna normalizacja inwestycji pozwoli na znaczące obniżenie kosztów tak, aby cena mieszkania nie przekroczyła 3 tys. zł za metr kwadratowy mieszkania. Gdy zainwestowane w ten sposób środki zaczną wracać do budżetu, będzie mozna ponownie je uruchomić budując kolejne mieszkania na wynajem...
Analizy potrzeb mówią o deficycie około miliona mieszkań. Takie zapotrzebowanie generuje wysoką cenę rynkową mieszkań. Istniejące rozwiązania można podzielić na dwa kierunki - rodzina posiada środki własne na nabycie mieszkania na rynku lub dochód na rodzinę jest tak niski, że może ona liczyć na mieszkanie w trybie wsparcia finansowego rodziny przez państwo lub gminę.
Pozostaje jeszcze grupa rodzin, które nie posiadają środków własnych na zabezpieczenie potrzeb mieszkaniowych i jednocześnie średni dochód na osobę w rodzinie wyklucza ją z możliwości wsparcia środkami pomocy społecznej. W tym przypadku inicjatywa rządu wydaje się być interesującą propozycją - zarówno dla firm budowlanych, które nie posiadają własnych środków na inwestowanie w budynki i ich późniejszą sprzedaż oraz interesującą propozycją dla rodzin, które mają ograniczne środki na wynajem mieszkania i zbyt małe na inwestycję w mieszkanie.
Warto dodać, że jeżeli w ciągu dwóch lat pierwsze mieszkania zostaną zasiedlone - to kolejnym źródłem obrotu finansowego stanie się zagospodarowanie tych mieszkań w meble, utrzymanie infrastrutury osiedlowej, powstanie nowych placówek usługowych obsługujących nowe osiedla...
Tylko poprzez stymulowanie zapotrzebowania można generować zwiększenie obrotu gospodarcego. Jest to polityka absolutnie przeciwna do polityki wygaszania popytu, którą wprowadził Leszek Balcerowicz na początku lat 90. XX wieku. Jak destrukcyjna jest to polityka - widzimy po jej skutkach, które dotknęły polskie spoeczeństwo. Inflacja okazała się być normalnym elementem gospodarki, a jej likwidacja nie tylko, że nie poprawiła relacji cen poszczególnych produktów, to dodatkowo wygenerowała dziesiątki problemów gospodarczych i społecznych, które dzisiaj stanowią bardzo poważny problem społeczny.
Spróbujmy wyobrazić sobie, że polskie rodziny masowo wyjeżdżają z kraju w nadziei poprawienia swego losu na obczyźnie, w innych krajach.... Czy taka perspektywa poprawi warunki życia społeczeństwa migrującego za pracą ?
http://www.radiomaryja.pl/informacje/panstwo-wybuduje-3-tys-tanich-mieszkan-czynszowych/
